Kilka ubrań, menażka, kuchenka, śpiwór, mata samopompująca, namiot, apteczka, sprzęt fotograficzny, narzędzia i zapasowe części - zestaw upchany w czterech sakwach i powieszony na rowerze. A przed podróżnikiem siedem tysięcy kilometrów rowerowej przygody wiodącej przez Gruzję, Armenię, Iran, Irak i Turcję.
Książka Karola Wernera to opowieść o ludziach zamieszkujących kraje być może geograficznie niezbyt dalekie, lecz odległe obyczajowo. Miejsca, gdzie policja nakazuje jechać rowerem pod prąd, a przybysz znad Bałtyku jest atrakcją równą niedźwiedziowi na Krupówkach. To zapis spotkań z mieszkańcami tych miejsc i emocji, które im towarzyszą - zdziwienia Gruzinów na wiadomość o tym, że pędzenie bimbru w Polsce jest nielegalne; niepokoju Sevaka o przyszłość rodziny w Armenii i irańskiej serdeczności młodego zaratusztrianina Peymana.
Kołem się toczy. Przez Kaukaz i Bliski Wschód pobudza wyobraźnię i staje się inspiracją. Jest dowodem na to, że nie trzeba wielkich pieniędzy i skomplikowanego sprzętu, by realizować marzenia. Wystarczy odrobina determinacji, rower i cel podróży.